Cześć kochani :)

Nastał ten piękny dzień, kiedy mam ochotę napisać tu coś do Was :)
Dziś napiszę Wam moje przepisy na domowe maseczki, które stosuję na twarz, jeśli jesteś zainteresowana zapraszam dalej :)


Często lubię stosować maseczki, wydaję mi się, że te z naturalnych produktów nie zaszkodzą mojej skórze, tak jak mogą zaszkodzić te które kupujemy w drogerii.

Maseczki na twarz:
Ja na swojej skórze posiadam niestety przebarwienia, także stosuję takie maseczki, które rozjaśnią skórę oraz ją nawilżą.
1. Maseczka z białka kurzego oraz z soku z cytryny.

Białko z jajka ubijamy, dodajemy wyciśnięty sok z połowy cytryny. Jeśli macie jakieś ranki, miejsca otwarte na skórze twarzy nie radzę tego robić, będzie bolało. Maseczka ładnie nawilża oraz rozjaśnia przebarwienia na twarzy za pomocą soku z cytryny.

2. Maseczka domowa na wągry.
1 łyżka żelatyny
1 łyżka mleka
rondelek w którym połączymy i rozpuścimy żelatynę.

Wsypujemy żelatynę, dodajemy mleko i mieszamy aż do tego momentu gdy żelatyna się rozpuści i zacznie gęstnieć. Gdy przestygnie, nakładamy cienką warstwę na twarz. Czekamy do momentu aż to na buzi zastygnie i ściągamy. Radzę nie nakładać na całą twarz, tylko na miejsca problematyczne. I jak ??

3. Maseczka domowa z sody oczyszczonej.

Dodajemy 3 łyżki sody oczyszczonej oraz odrobinę wody, nakładamy na problematyczne miejsca.
Soda działa bakteriobójczo, nakładana na miejsca gdzie występuje trądzik pomaga nam w oczyszczaniu tych miejsc z bakterii.

Na dziś to tyle moich przepisów na maseczki, kiedyś dodam może przepisy na maseczki włosów i peelingi skóry głowy.

Trzymajcie się cieplutko i w te długie jesienne wieczory zachęcam do zrobienia sobie którejś z tych maseczek. Dbajmy o siebie kobietki :) do następnego paa :*
Witam wszystkich serdecznie :)

Kolejny wpis będzie o moich ostatnich zakupach w drogerii Rossmann.
Udałam się tam, bo brakowało mi już kilka kosmetyków pielęgnacyjnych, a do Rossmanna mam zawsze po drodze.

Będą tu nowości, a także produkty które już znam i bardzo lubię.

1. Emulsja do higieny intymnej LACTACYD FEMINA wersja bez pompki- koszt 9,99 zł, bardzo lubię, używam już chyba 3 opakowanie. Polecam :)

2. Antyperspirant REXONA- dla chłopaka, nie dla mnie nie mogę więc tu wyrazić swojej opinii :) koszt: 6,99 zł

3. Loreal Elseve dwufazowy eliksir na włosy koszt-15,99 zł. To mój pierwszy raz jak go używam, także jak będzie moim ulubieńcem to się z Wami tym podzielę :)

4. Isana żel pod prysznic jakaś limitowana wersja, zapach Tahiti koszt- jedynie 2,99 zł ! Zapach świetny !!

5. Bielenda Argan Oil olejek do mycia twarzy- cena na do widzenia była: 11,69 zł. Użyłam go raz, więc nic niestety nie powiem.

6. Mój ulubieniec:
Ziaja tonik ogórkowy używam go po zmyciu twarzy płynem miceralnym koszt: 5,59 zł !
Lubię go za zapach mocno ogórkowy, ładnie tonizuje moja twarz, za tą cenę no proszę :)

7. Loreal płyn miceralny do skóry suchej i wrażliwej koszt- 15,29 zł. Używam go po raz pierwszy, ale płyn jak płyn raczej ten z Gariera jest lepszy..

8. Szczoteczka Oral B koszt- 4,99 zł. Niestety nie zauważyłam ale ma średnie włosie, ja potrzebuję miękkie ale to nic, często szczoteczki wymieniam także nic się nie dzieje.

9. Na koniec 2 maseczki:
* Perfecta płatki pod oczy efekt mrożenia- 3,99 zł. Uwielbiam je ! Używałam wielokrotnie i czuję mrożenie pod oczami oraz widzę efekty po ściągnięciu.. :)
* Lirene peeling enzymatyczny koszt- 2,99 zł . Zużyłam go efektu WOW niestety nie zauważyłam :( A szkoda.

Jeśli któreś z tych produktów przypasują mi tak żeby się tym podzielić, umieszczę je w rankingu Ulubieńce.. :)

Trzymajcie się cieplutko :) do następnego.
Cześć kochani :) 

Czas na kolejny wpis, dziś zrecenzuję podkład, który używam już ponad miesiąc, mianowicie podkład- Loreal True Match. 
Podkład który dopasowuję się do koloru i struktury skóry. Zawiera mineralne pigmenty. Idealnie dopasowuję się do odcienia i tonacji skóry. Kremowa konsystencja bardzo łatwo się rozprowadza dla idealnego krycia bez efektu maski. -- to napisał nam producent na opakowaniu, ale czy naprawdę jest taki wspaniały ??

Kupujemy 30 ml produktu, posiada SPF 17, niestety nie widzę w jakim odcieniu ja go mam, bo nazwa się starła. Opakowanie z pompką także na plus za to, ale : nie trafiłam z doborem koloru niestety to mój błąd, ponieważ najzwyczajniej w świecie jest on za jasny, nie ma tragedii, ponieważ nie jestem opalona, także więcej bronzera i jest OK. Konsystencje ma dosyć płynna, nie jest gęsty, matuję skórę, ale moim zdaniem nieprzyjemnie się go rozprowadza. Jak to robię palcami jest taki matowy, podkreśla wszystkie suche skórki. Jak to robię gąbeczką - nie jestem zadowolona z krycia. Nie jestem zadowolona z tego podkładu nie z tego względu, że mam źle dopasowany kolor, ale dlatego że ja posiadam cerę suchą wrażliwą, która ma tendencję do wysuszania się i moja cera niestety nie lubi się z tym podkładem, on wysusza mi skórę, a jeśli chodzi o krycie rewelacyjne nie jest. Nie mogę porównać go z żadnym innym podkładem, bo jeszcze takiego podkładu o takiej konsystencji nie miałam. 
Nie jest to podkład rozświetlający, a moja skóra takiego potrzebuję.  Jeśli porównam go z podkładem Bourjois healthy mix to jest to niebo a ziemia przynajmniej u mnie. 
Kupiłam, bo wiele dziewczyn polecało ale nie musi się przecież sprawdzić u każdego :)

Ja go kupiłam na stronie cocolita tu macie link: https://www.cocolita.pl/podklady/loreal-true-match-the-foundation-podklad-n1-ivory-nowa-wersja?from=listing&campaign-id=19 za 26,90 nie wiem czemu w Rossmannie są takie ceny: http://www.rossmann.pl/Produkt/LOreal-Paris-True-Match-podklad-2N-vanilla-30-ml,369481,7166#enclosingOpinonsDiv.. Ale wracając do podkładu nie będzie on moim ulubieńcem, nie pokochaliśmy się od pierwszego nałożenia, ale nie będę płakać z tego powodu :) zużyję go do końca, bo ja staram się kosmetyków nie wyrzucać, ale nie kupię go ponownie. Jeśli Ty potrzebujesz nawilżenia, rozświetlenia to moim zdaniem ten podkład nie jest dla Ciebie.. 

Moja ocena to 3 na 6. Nie jestem zadowolona.. 




Dzień dobry dziś przychodzę do Was też nie z kosmetycznym tematem.
Chcę dziś poruszyć kwestię damsko- męską.. Ja sama jestem w związku już ponad 5 lat z jednym i tym samym mężczyzną i powiem Wam że ja jestem z charakteru typem samotnika ja lubię być tylko sama w swoim towarzystwie oczywiście żyję wśród ludzi ale najlepiej mi samej.

Wczoraj dosyć ostro pokłóciłam się z moim narzeczonym aż tak że on odjechał trzaskając drzwiami a ja zostałam sama w sobotni wieczór gdzie mnie to zawsze doprowadza do szaleństwa ale wzięłam się w garść i zadbałam o siebie włączyłam sobie fajny film między czasie ściągnęłam hybrydę z paznokci nie chciałam kłaść się do łóżka i cały czas myśleć o tym i płakać. Obudziłam się rano i jest lepiej pojechałam do pracy, pracuję, funkcjonuję choć w dalszym ciągu się nie odzywamy, bo ja pierwsza się nie odezwę.. Wiem, wiem w związku powinno iść się na kompromis ale nie tym razem ja nic złego nie zrobiłam a on mnie tak potraktował źle się z tym czuję i nie wybaczę zbyt szybko. Może robię źle i większość z Was zrobiłaby inaczej, ale ja nie umiem i nie chce, chce pokazać mu że mnie zranił i że nie można ze mną tak pogrywać. Bo jak normalnie się do niego odezwę jakby nigdy nic to pomyśli że może tak pogrywać ze mną..

Ja jestem z tych kobiet, że to mężczyzna ma skakać koło mnie a nie ja koło niego..
Takie jest moje podejście i ja tak uważam :) Wy możecie uważać inaczej. Ja zawsze w kontaktach damsko- męskich trzymam dystans i uważam że to tak powinno być, kobieta powinna być adorowana a nie odwrotnie..

Tyle moich wywodów na temat związku :) Trzymajcie się cieplutko :)
Witam Was ponownie robaczki :)
Przychodzę dziś do Was z taką dyskusją, dziś nic nie będzie o kosmetykach od razu podkreślam :) Przychodzę dziś do Was z takimi moimi radami jak teraz w te długie jesienne wieczory organizować sobie czas, choć te najdłuższe dopiero przed nami to już czuć można ich nawiązkę..

Ja sobie tak ten czas organizuję że:
* mam postanowienie aby za bardzo nie przybyło mi kg- bo mój organizm ma co do tego niestety tendencję, to staram się co wieczór ćwiczyć, co wieczór wykonuję inne treningi np. poniedziałek trenuję brzuch, we wtorek pośladki itd. nie pozwalam żeby nuda też wtargnęła do moich ćwiczeń także staram sobie je organizować i urozmaicać.
* jest bardzo dużo ciekawych seriali które właśnie w ten zimowy czas możemy obejrzeć i jeśli tak jak ja nie mięliście czasu na wakacjach choć postanowiliście sobie że jakiś serial zaczniecie oglądać to moim zdaniem teraz jest dobry czas. Zimny wieczór za oknem ciemno zimno a wy leżycie sobie w cieplutkim łóżeczku i oglądacie ciekawy serial, to jest to ! :)
* ja mam dużo czasu wieczorami tzn też zależy która zmiana wypada mi w pracy ale jeśli jest to pierwsza to wieczory mam wolne i szczerze co lubię robić ? lubię po prostu iść do łóżka po 20 i leżeć sobie myśleć o różnych sprawach i lubię iść wcześniej spać, ja potrafię iść spać około 20 jestem śpiochem ale kocham spać :)
* długie wieczory to też dobry czas aby zająć się domowymi porządkami :)
* można spotkać się z koleżanką z którą dawno nie mięliście kontaktu


To tyle z moich rad ja i tak najczęściej wybieram tą 2 i 3 opcję hihi :)
Trzymajcie się cieplutko i do następnego :)

Hej, hej :) Dzisiaj sobota, tak wiem wiem wpisy zawsze w niedziele ale dzisiaj mam czas w pracy także zrobię wpis a co :) niestety w domu ...