Hej, hej :)

Dzisiaj sobota, tak wiem wiem wpisy zawsze w niedziele ale dzisiaj mam czas w pracy także zrobię wpis a co :) niestety w domu nie mam ani chwili spokoju ponieważ teraz działamy w domu i robimy elewacje, no i ja tam mało mogę się przydać ale pozbierać kawałeczki styropianu mogę zawsze :)

Dzisiaj chciałabym z Wami popisać na temat płukanek do włosów, może któraś z Was ma, któraś używa ? Ja używam Joanna ultra color system płukanka do włosów niebieska. Za zadanie ma takie że ma nadawać platynowy odcień włosów, eliminuje żółtawy refleks włosów.  Ta buteleczka ma 150 ml i koszt takiej płukanki przykładowo tu podam Wam cenę w sklepie w którym pracuje to 7,30 zł.

Na dole pokaże Wam moje włosy jak wyglądają po płukaniu tą płukanką 3-krotnie..

Ja tam jestem zadowolona z tego efektu mam też szampon fioletowy do mycia włosów ale go rzadko używam, czasem jak nie zapomnę to go użyje.. Ale szampon moim zdaniem nie daje takiego efektu jak właśnie płukanka.. nie zauważyłam żeby przesuszał moje włosy moim zdaniem kondycja ich jest taka sama tylko kolor się zmienia :)

Nie napisałam Wam jak używam tej płukanki. Wlewam sobie do plastikowej miski czystą ciepłą wodę i na oko wlewam płukanki nigdy nie mierzę czy jest to dwie czy trzy zakrętki, po prostu wlewam na oko i w takim roztworze płuczę włosy aż mi się znudzi :) a później do tego też doszłam metodą prób i błędów wlewam w butelkę przeznaczoną tylko do tego i następnym razem dalej płuczę w tej płukance.. Jak płukałam włosy normalnie w zlewie to taka buteleczka wystarczała mi na tydzień czasu.. :) także różnica jest..

Ja Wam polecam tą metodę jeśli chcecie aby Wasze włosy zmieniły kolor na chłodniejszy.. Jeśli macie jakieś inne przepisy i patenty na to aby ochłodzić włosy ja chętnie posłucham :)
Cześć słoneczka :)

Dzisiaj będzie wpis o moich zakupach na Aliexpress, wypowiem się czy jestem zadowolona i podam na dole Wam zdjęcia oraz linki do tych produktów..

Pierwsza rzeczą jest kula na wkład tak mi się wydaje.. po prostu jakiś taki świecznik, lampion.. Powiem Wam tak jestem strasznie zawiedziona zapłaciłam za to po przeliczeniu 6,40 zł.. także dosyć sporo za taką duperelkę.. Oceńcie sami.. https://www.aliexpress.com/item/Portable-Hot-Sale-Classic-Crystal-Glass-Candle-Holder-Wedding-Bar-Party-Home-Decor-Candlestick-80847/32563445365.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4doxjHmB

Kolejna rzecz: to miseczki plastikowe, ja je kupiłam na osobnej aukcji koszt to 3,45 zł i 2,01 zł.. Jestem również zawiedziona myślałam że będą zdecydowanie większe, ale myślę że do jakiegoś sosu albo na orzeszki.. no coś takiego.. w sumie za tą kwotę co się miałam spodziewać.. :) https://www.aliexpress.com/item/Leaves-Shape-Baby-Kids-Dish-Bowl-Wheat-Straw-Soy-Sauce-Dish-Rice-Bowl-Plate-Sub-plate/32844135449.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4doxjHmB

https://www.aliexpress.com/item/LNRRABC-Leaf-Wheat-Straw-4Colors-1PC-New-4Shaped-Club-Relish-Plate-Round-Plastic-Kitchen-Accessories-Heart/1000006828259.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4doxjHmB

Kolejna bardzo fajna rzecz.. Jest to różowa plastikowa świnka która ma nam ułatwić wyduszenie pasty z opakowania.. Jestem zaskoczona ale to naprawdę działa i pomaga w tym.. z tej rzeczy jestem zadowolona zapłaciłam: 1,74 zł bajka :)

Przed ostatni przedmiot: jest to też fajny gadżet moim zdaniem przydający się w domu, ale niestety opini o nim nie mogę wyrazić ponieważ jeszcze go nie używałam.. Nie wiem jak to nazwać nawet jest to taki przedmiot którym robimy wzorki na torcie lub placku mamy różne szablony i przez niego wyciskamy krem na ciasto.. Zapłaciłam: 4,97 zł nie jest źle mam nadzieję że mi się to przyda..
https://www.aliexpress.com/item/2017-Silicone-Kitchen-Accessories-Icing-Piping-Cream-Pastry-Bag-6-Stainless-Steel-Nozzle-Set-DIY-Cake/32783022014.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4dq7ce9g

Ostatnia rzecz to jest coś świetnego :) jest to przywieszka do pandory.. jest to jednorożec.. bombowy jest podoba mi się strasznie cieszę się że go znalazłam, zawsze myślałam że przywieszki do pandory muszą być oryginalne bo inaczej nie będą pasować a jednak.. za tą przywieszkę zapłaciłam: 3,34 zł także super, na pewno nie zakończę na zakupie tylko jednej przywieszki z Alie :)
https://www.aliexpress.com/item/Authentic-Sterling-Silver-925-Original-Charm-Fit-Pandora-Bracelet-Diy-Charms-Beads-Family-Mom-Sister-Baby/32788110317.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27424c4dvpUvoF

O moich dalszych zakupach będę Was informować na bieżąco :) Papa kochani :)









Cześć Moi Mili :)

Przepraszam Was, nie odzywałam się w niedziele.. A takie było moje postanowienie.. i co guzik z tego.. Tak wyszło, odpoczywałam cały dzień, jak na niedziele przystało :)

Dzisiaj mamy środę ja dopiero się odzywam już od poniedziałku zapisywałam sobie: zrobić wpis na bloga, zrobić wpis na bloga.. i przez te dni nie zrobiłam, ale ciesze się że dziś się zabrałam za to :) mamy już wieczór ja jestem po kąpieli ale zaraz zmykam jeszcze jeść kolacje.. Wczoraj spełniliśmy marzenie mojego męża- kupiliśmy mu jego wymarzony samochód :) a wiecie doświadczanie tego że mąż jest szczęśliwy jest na prawdę super przeżyciem :)

Codziennie rano praca, pracuję od 6.30-14.00 :) jest wszystko ok u mnie zdrowie dopisuje, nie narzekam.. Praca w domku powoli do przodu mąż zajął się szpachlowaniem, które już skończył w tym tygodniu chce skończyć gruntować górę dół gotowy.. :)

A w następnym tygodniu plan taki aby zacząć elewacje.. zdolnego mam tego męża, bo zna się na tych rzeczach i sam będzie to robił.. ciesze się okropnie !!

Chciałam napisać dzisiaj co u mnie a już w niedziele już wracam do normalnych kosmetycznych wpisów.. Myślę aby pochwalić się moimi zakupami na Alieexpress trochę tych rzeczy mi już podochodziły, ale jeszcze nie wszystkie.. Myślę własnie o takim wpisie.. Będzie już w niedzielę :)
Cześć moi drodzy.. Ostatni raz pisałam 6 listopada.. Kiedy ten czas zleciał ?? dzisiaj mamy 24 luty.. ale ten czas leci to aż straszne jest..

jestem dzisiaj w pracy, już wczoraj myślałam żeby się do Was odezwać :) strasznie się stęskniłam, ale ogarnął mnie takie uczucie jakbym się wypaliła.. nikt mnie nie obserwuje, wyświetleń mam, nie powiem że nie.. Ale wiecie co ? Nie poddajemy się, ciśniemy dalej.. najgorsze jest to jakbym się teraz poddała.. na pewno NIE ! Wpisy będą co tydzień w niedziele.. Przy okazji proszę Was, podpowiedzcie mi jakie tematy chcielibyście żebym poruszyła.. ?? Hm ? Czekam na propozycje :)

U mnie wszystko w porządku, oczywiście praca, teraz ten czas taki na wpół zimowy, także pilnuję się, żeby się nie przeziębić :) i o tak leci.. w domku się robi, teraz czas- szpachlowanie :) wszystko w porządku u mnie.. Właśnie jutro albo we wtorek muszę udać się na badania.. Pamiętajcie, aby się badać.. Sprawdzać krew, mocz.. Kobiety cytologia co pół roku- OBOWIĄZEK :)

Ale skacze z tematu na temat :) ale taka jestem roztrzepana :) Trzymajcie się cieplutko.. Jeśli ktoś by chciał do mnie napisać- popisać o wszystkim.. zapraszam do kontaktu.. mój email: annakrucien@gmail.com..

Trzymajcie się- papa :)
Witam Was moi Kochani :*


Odzywam się do Was, tak jak obiecałam ostatnio.. :) Chciałam Wam polecić dzisiaj jeden kosmetyk który mi się barrdzo sprawdził.. Jest to peeling enzymatyczny firmy Lirene z morską algą ja mam opcję każdy typ cery, w tym wrażliwa i naczynkowa.. Kolor opakowania jest różowy, pojemność 75 ml. Polecam go, ponieważ mało który kosmetyk sprawdził mi się tak jak ten, polecam serdecznie :)

Ja przerzuciłam się teraz i używam tylko i wyłącznie peelingów enzymatycznych, wcześniej to bywało różnie ale widzę różnicę w swojej cerze i że te peelingi jej służą.. Nie wiem co więcej o tym peelingu mogę Wam napisać, jest wydajny ponieważ ja go kupiłam przed wakacjami i w tubce jeszcze czuję że coś tam jest :) Skóra jest po nim pięknie nawilżona, jakby rozjaśniał przebarwienia tak ja widzę, takie efekty. Wstawię Wam dokładne zdjęcia na których będziecie mogli zobaczyć jego skład, ja polecam :)





Cześć Kochani :)

Długo się nie odzywałam do Was około 2 tygodnie.. Nie mam czasu na nic, dzisiaj mam troszkę luźniejszy dzień także postanowiłam że się odezwę napiszę co u mnie i dzisiejszy temat jaki bym chciała poruszyć to będzie temat doczepianych rzęs.. Ja doczepiane rzęsy miałam na swój ślub czyli równo miesiąc temu.. Pojedyncze rzęsy jeszcze posiadam na rzęsach także się wypowiem.. Nie było mnie,ponieważ pomagam na budowie( choć teraz już to jest wykończeniówka) zrobiliśmy łazienkę na dole, jest bomba :) zrobiliśmy kominek, ściankę telewizyjną w salonie, sufit podwieszany w salonie, sufit podwieszany w kuchni ) oraz ułożyliśmy płytki na całym dole :) pracy jest dużo jest co tam robić, choć tak bardzo nie ma pracy dla mnie, no bo co ja tam mogę ale dla towarzystwa mężowi zawsze potowarzyszę :) postaram się aby wpis zrobić jeszcze w sobotę albo w piątek wieczór( bo w sobotę wyjeżdżamy na weekend do Krakowa).
Koniec o tym zaczynam o rzęsach :)

Także ja rzęsy robiłam u kosmetyczki która przyjmuje w domu zrobiła mi paznokcie ślubne jak i również rzęsy :) metoda na jaką się umówiłyśmy ja na początku chciałam 3:1 ona powiedziała, że mam dosyć liche rzęsy na końcówkach w zewnętrznym kąciku i postanowiła zrobić mi takie bardziej kocie oko :) leżałam na tym leżaku jakieś 2 godziny( bolało mnie wszystko- kręgosłup, szyja) chciałam jak najszybciej już  stamtąd pójść- dla mnie robienie rzęs to katorga ! Ale decyduje się na nie raz na rok może na pewno nie częściej.. za rzęski zapłaciłam 130 zł.. no i jak na dzień dzisiejszy trzymają mi się równy miesiąc :) jestem zadowolona z rzęs oko jest pięknie podkreślone, nie trzeba robić żadnego makijażu, ja przez ostatnie tygodnie prawie w ogóle się nie maluje, no bo nie czuje takiej potrzeby, doczepiane rzęsy robią piękna ramówkę twarzy, oko pięknie wygląda, jest to moim zdaniem zaoszczędzony czas na tym, że codziennie nie musimy wykonywać tego make-up.. Oczywiście obciąża to nasze stałe rzęski ja mogę dostrzec po moich, że teraz stały się jakieś takie krótsze( niestety) no ale coś za coś...

Ja natomiast jestem zadowolona, oczywiście nie robiła bym tego ciągle, ale raz na rok przy szczególnych okazjach myślę że można sobie pozwolić.. :) Buziaki :*
Witam Kochani :)

Ale się bardzo stęskniłam za moim blogiem, ale niestety dopiero teraz znalazłam czas aby się do Was odezwać. Do polski wróciłam 10 października- dziś mamy 6 listopad- wiem wiem :) ale 27 października odbył się nasz ślub i chcąc nie chcąc nie miałam w ogóle czasu na nic. Wyjazd za granicę był ok, udał się jesteśmy zadowoleni wszystko było w porządku, zleciało masakrycznie szybko- ale o to chodzi :)

Nasz ślub był malutki zorganizowaliśmy go na 16 osób- najbliższa rodzina tylko, powiem Wam że wszystko fajnie wyszło i jakbym miała robić jeszcze raz to zrobiłabym tak samo, nie chcieliśmy zapraszać rodziny i znajomych z którymi nawet nie mamy kontaktu na co dzień.. Ślub był Kościelny bo tego nie dodałam Wam :) Wstawię jedno zdjęcie mojej obrączki później jak już dostaniemy zdjęcia od fotograf to też Wam może wstawię. Chyba na razie to wszystko chciałam się tylko do Was odezwać, napisać że żyje i że wszystko jest ok, oczywiście teraz będę się do Was odzywać regularnie papatki:*

Hej, hej :) Dzisiaj sobota, tak wiem wiem wpisy zawsze w niedziele ale dzisiaj mam czas w pracy także zrobię wpis a co :) niestety w domu ...